niedziela, 13 czerwca 2010

Paul Wesley o “kreatywnej” presji.

Czy pomyślałbyś, że Paul Wesley, alias rozmyślający Stefan z Pamiętników Wampirów, jest tak samo tajemniczy w prywatnym życiu jak i w serialu? Zastanów się jeszcze raz! Spotkaliśmy się z normalnym, młodym facetem o nonszalanckim wyglądzie i żującym gumę. Z pewnością jest bardzo miły.
Paul Wesley ciągle wydaje się być nieświadomy bezwzględności telewizyjnego świata, nie wie zbyt dużo o tym biznesie. Zapytaliśmy się go czy odczuwał presję aby Pamiętniki Wampirów stały się numerem 1 w USA. Oto jego odpowiedź: Nie, notowania nie przemawiają do mnie. Presja odnosiła się do czegoś innego. Ludzie długo czekali na rozpoczęcie serialu. Pierwszy sezon już za nami i serial zyskał wiele szacunku zarówno w przemyśle telewizyjnym jaki od fanów, i to się liczy najbardziej. To dobra presja, pobudza do kreatywności.
W przeciwieństwie do wielu aktorów, Paul nie miał zamiaru pracować w tym przemyśle (telewizyjnym). Nie był też dzieckiem telewizji. Nie oglądał żadnych seriali, nawet “starszej siostry” Pamiętników Wampirów – Czysta Krew. Słyszałem, że on się bardzo różni i ma wiele seksualnych wątków… muszę go obejrzeć!, powiedział. Aktor powiedział nam, że z przyjemnościa zagrałby w serialu Sześć stóp pod ziemią, dla niego tonajepsza seria jaka kiedykolwiek powstała.
Paul Wesley chciał również wyprostować plotki dotyczące atmosfery w pracy, powiedział że atmosfera podczas współpracy z CW była dobra. Wyjaśnił też, że nie mówił o swoich przemyśleniach dotyczących scenariuszy. Nigdy nie chcieli mi słuchać! Ale oni są profesjonalistami i pozwalam im wykonywać swoją pracę.

0 komentarze:

Prześlij komentarz